Do tego, że latem lepiej sobie darować ciężki makijaż, pewnie nikogo przekonywać nie trzeba. Ale jak w ogóle zdecydować się na dołożenie kolejnej warstwy czegokolwiek, gdy temperatury sięgają 30 stopni? Oczywiście makijaż to nie obowiązek, ale wiele z nas jednak nie czuje się w wersji „total no make-up” całkiem komfortowo, szczególnie w sytuacjach służbowych. Jaki podkład wybrać latem, by uniknąć efektu maski i nie obciążać dodatkowo skóry?

BB i CC, czyli kremy tonujące

Wszystkim kobietom, które niekoniecznie mogą sobie pozwolić na zupełne zrezygnowanie z makijażu, z pomocą przyjdą kremy tonujące. W wersji BB lub CC pomogą wyrównać koloryt i rozświetlą skórę, więc zadziałają jak delikatny podkład, a dzięki swoim właściwościom pielęgnacyjnym nie wymagają już stosowania kremu. W tego typu kosmetykach możemy też liczyć na obecność filtrów przeciwsłonecznych, czyli tego, co latem absolutnie niezbędne. Większość kremów BB i CC zawiera także antyoksydanty i składniki pomagające chronić skórę przed miejskimi zanieczyszczeniami, więc idealnie sprawdzą się na lato w mieście, czyli tam, gdzie biznesowy makijaż może być niezbędny bez względu na panującą na zewnątrz temperaturę. Krem+podkład — uff, jedna warstwa mniej! :)

Makijaż mineralny? Naturalnie, że tak!

Drugim dobrym rozwiązaniem są podkłady mineralne w postaci drobno zmielonych pudrów. Dlaczego świetnie sprawdzą się latem? Dzięki swoim całkowicie naturalnym składom, pozwalają skórze oddychać, a pudrowa formuła pozwala na aplikację bardzo cienkiej warstewki, która idealnie stapia się ze skórą i jest niewyczuwalna, jednocześnie zapewniając efekt ujednoliconej cery. Podkłady mineralne to jeszcze jedna korzyść — ich składy opierają się na tlenku cynku i tytanu, czyli naturalnych filtrach przeciwsłonecznych. Zyskamy więc dodatkową, fizyczną barierę przed szkodliwym promieniowaniem. Podkład nie powinien zastąpić ochronnego kremu, ale z powodzeniem może być dodatkowym wsparciem! Pamiętaj tylko, że niektórzy producenci nadużywają i słowa „mineralny”, i „naturalny”, gdy w rzeczywistości naturalne składniki stanowią tylko ułamek składu kosmetyku. Jeśli chcesz, by Twój podkład faktycznie nie był dodatkowym obciążeniem dla cery, a wręcz przeciwnie — miał na nią dobroczynny wpływ, upewnij się, że jest w 100% naturalny.

Latem na pewno nie sprawdzi się mocne pudrowanie — w wysokich temperaturach puder wałkuje się na twarzy, dając bardzo niekorzystny efekt. Możesz delikatnie musnąć lekkim, naturalnym pudrem strefę T, ale najlepiej po prostu sięgać w ciągu dnia po bibułki matujące. Naprawdę, latem twarz, która trochę się świeci, wygląda znacznie ładniej i naturalniej, niż teatralny mat, który nie dość, że przy słonecznej aurze prezentuje się wyjątkowo sztucznie, to prawdopodobnie i tak dość szybko brzydko spłynie z twarzy, a tego na pewno lepiej uniknąć!